z gazet można wykonać dużo praktycznych rzeczy
do tego daje nam wiele możliwości podczas plecenia, możemy segregować kolorystycznie
możemy skręcać rureczki rożnych grubości
z cieńszym tworzyc małe precyzyne rzeczy
a z większych te masywniejsze i pojemniejsze
najbliższe moje warsztaty wyplatania z gazet w Warszawie odbędą sie 16 17,18 marca
info tutaj: WARSZTATY PLECENIA Z GAZET
aha i zapraszam gorąco na facebookowego fan page ( makkireQu ) gdy będzie grono 555 odbędzie losowanie 5 gazecianych prezentów
a poniżej (i w ogóle na blogu) możliwości jakie daje nam zwykła makulatura:
koszyczek na szklankę |
pasiasty kosz z rożnych gatunków gazet |
ażurowo pleciony kosz z gazet codziennych |
portmonetka na sprzed grający |
waza z dynastii Recykling |
oraz kolorowe bransoletki
Jeszcze czegoś takiego nie widziałm same cuda gratuluje !!!
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo lubię wiklinę papierową, a to co mogę tutaj oglądać to prawdziwe dzieła :)
OdpowiedzUsuńdziękuje za ciepłe słowa:) to bardzo miłe
OdpowiedzUsuńA ja nadal czekam na krakowskie warsztaty ;)
OdpowiedzUsuńTo co robisz z tych gazet to prawdziwe cuda :) Natchniona Twoimi dziełami sama zaczęłam tworzyć (bardzo dziękuję za tutorial), ale moje wypociny, to przy Twoich pracach to kompletne dno... Ale nie poddaję się :)
OdpowiedzUsuń:) przecież te efekty to już trochę praktyki w pleceniu, tez kiedyś zaczynałam i zobaczy pani ze każda kolejna rzecz wychodzi lepiej, bo sie wprawy nabiera i dlatego to tak wkręca:) robi jedno za drugim:) plotąc coś myśli się już o następnym :)
OdpowiedzUsuńPani Madziu:-) Serdecznie zapraszam do mnie chętnie wymienię się na coś gazecianego w zamian za coś z mojego sklepiku:-))) Bloga śledzę od dłuższego czasu i oczy wychodzą z orbituf:-))
OdpowiedzUsuńGENIALNIE!!! podziwiam za precyzję, dbałość o formę i piękne pomysły. Gdyby tylko doba miała więcej godzin, to pewnie i nad tym tematem zatrzymałabym się na dłużej. Gratuluję wytrwałości.
OdpowiedzUsuńo jaaaaaaaaaa:_)
OdpowiedzUsuńcałe szczęście, że do Ciebie trafiłam:)
cuda pleciesz:)
ja dopiero zaczynam przygodę z papierową wikliną, ale masz racje wciąga niesamowicie:)
pozdrawiam z Kuźni Upominków:)
Rewelacja!!! Twoje prace po prostu zachwycają. Właśnie stałam się obserwatorką Twego bloga i z przyjemnością bedę obserwowała często. Pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńświetne rzeczy robisz! chyba trzeba miec cierpliwosc?... :) dodaje do obserwowanych i będę zaglądała! :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjakos wyjątkowo cierpliwa na codzien nie jestem, przyznaje, ale w to po prostu człowiek sie wkręca, wplątuje i potem plecie :)pozdrowienia
Usuńciao, mi piace il tuo stile e il tuo braccialetto è molto bello. Sei bravissima, complimenti!
OdpowiedzUsuńGENIALNE!!!
OdpowiedzUsuńRajuśku. Wspaniałe!
OdpowiedzUsuńTo jest wspaniałe i ile pracy wymaga!! Super! Ja zrobiłam kilka takich malutkich koszyczków z papierowej wikliny, ale już mam dosyć:) Zbyt mało cierpliwości mam:)
OdpowiedzUsuńkoziolekhobby.blogspot.com
Wazon jest boski , reszta tez mi się podoba ale wazon WOW!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń